Burmistrz Dolska ostro odpowiada radnym, nadzwyczajna sesja bez kworum
W Dolsku zaognił się konflikt między burmistrzem Tomaszem Frąckowiakiem a częścią rady miejskiej. Oś sporu stanowią skutki aktywnego osuwiska w rejonie Szkoły Podstawowej im. Janusza Kusocińskiego i sposób zarządzania kryzysem. We wtorek wieczorem na oficjalnym profilu gminy opublikowano nagranie, w którym burmistrz zarzucił czterem radnym rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji i „dążenie do destabilizacji pracy urzędu”. Możliwość komentowania filmu ograniczono.
Cztery radne — Janina Pawełczyk, Karina Hasińska, Iwona Matelska i Dominika Szymańska — złożyły wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta i Gminy Dolsk. W uzasadnieniu wyliczały zaniedbania, których — ich zdaniem — miał dopuścić się burmistrz w ostatnich miesiącach. Frąckowiak odpiera, że od początku informował o ryzykach, formalno-prawnych zawiłościach przetargu i planowanych działaniach zabezpieczających.
Tłem sporu jest kwietniowy raport wskazujący na niebezpieczne ruchy gruntu przy ul. Kościańskiej. W budynku szkoły odnotowano pęknięcia ścian, a pobliską halę sportową wyłączono z użytkowania. Samorząd podkreśla, że to jedno z nielicznych aktywnych osuwisk w Wielkopolsce.
Próba zwołania wczorajszej (15 października) nadzwyczajnej sesji zakończyła się fiaskiem — z powodu braku kworum obrady nie doszły do skutku. To kolejny element politycznego zgrzytu, który coraz silniej przenika lokalną debatę.
Równolegle gmina informuje o kroku milowym w stronę rozwiązania problemu. 14 października podpisano umowę z firmą NOBILE POLSKA Sp. z o.o. na stabilizację osuwiska, obejmującą m.in. teren wokół szkoły. Zgodnie z harmonogramem pełne prace mają ruszyć od poniedziałku, a zakończenie inwestycji zaplanowano do 10 grudnia 2025 r. Priorytetem ma być zapewnienie bezpieczeństwa uczniom, pracownikom i okolicznym mieszkańcom.
Burmistrz w swoim materiale wideo akcentuje, że udzielił szeregu wywiadów, w których wyjaśniał przebieg działań i procedur; ostro krytykuje też radną Janinę Pawełczyk za wieloletni brak inicjatywy w sprawie osuwiska. Radne odpierają jego narrację, wskazując na zbyt wolne tempo i niedostatki komunikacji. Ton sporu — personalny i emocjonalny — zaczyna przesłaniać meritum, jakim jest szybkie i skuteczne zabezpieczenie terenu szkoły.
